Tatuażystka z Poznania. Pierwszy tatuaż na sobie- był na stopie. Pierwszy na kimś, to bardzo spontaniczna gałązka na mojej nauczycielce plastyki z gimnazjum.
1. Kiedy i jak rozpoczęła się twoja przygoda z zawodem tatuażysty ? Jak długo tym się zajmujesz ?
- Tatuuję od lipca 2018, a od sierpnia pracuję w studio. Zawsze chciałam to robić, ale brakowało mi odwagi, więc ograniczałam się do papieru. W końcu kupiłam maszynkę, zrobiłam sobie samej pierwszy tatuaż na stopie, po czym stwierdziłam, że jak robi się to sobie samemu, to za bardzo boli i potrzebuję ludzi do ćwiczeń. Poszło szybko, więc po miesiącu dziarania w domu zostałam przyjęta do studio.
2. Czym się zajmujesz na co dzień poza sztuką tatuażu ?
- Zwykle gdzieś się szlajam. Lubię podróżować, więc w wolnej chwili pakuję plecak i kupuję bilet. Najczęściej w jedną stronę. Nie lubię myśleć o powrocie przed wyjazdem. Po co sobie psuć zabawę? W trakcie podróży korzystam z wolontariatów, najchętniej takich, gdzie mogę popracować z końmi. Pracę ze zwierzętami lubię tak samo, jak tatuowanie.
3. Opowiedz o pierwszym tatuażu, który wykonałaś.
- Pierwszy na sobie był na stopie. Pierwszy na kimś, to bardzo spontaniczna gałązka na mojej nauczycielce plastyki z gimnazjum. Trochę się wstydzę, bo jest bardzo źle zrobiona, ale Marta mówi, że jest super i nie chce jej poprawiać.
4. Czy pobierałeś gdzieś lekcję rysunku ? Czy trzeba mieć wykształcenie artystyczne, aby zostać tatuażystą ?
- Studiowałam grafikę komputerową. Warunkiem dostania się na studia było portfolio, do tego mieliśmy zajęcia z rysunku, malarstwa, rzeźby i modelowania 3D (z tego ostatniego byłam słaba, ale rzeźba wychodziła mi całkiem ok). Żeby zostać tatuażystą nie trzeba mieć w sumie żadnego wykształcenia, ale to na pewno pomaga. Wiedza o sztuce, technikach rysynku, historii grafiki na pewno poszerzyła moje horyzonty. Myślę, że jeśli tatuażyści chcą nazywać siebie 'artystami’, muszą mieć dużą wiedzę teoretyczną w dziedzinie sztuki, by móc wciąż się rozwijać.
Może to cię zainteresuje: Co ty wiesz o tatuażach? Ciekawostki o tatuażach
5. Jakie cechy powinien mieć dobry tatuator?
- Dobry tatuator na pewno musi umieć rozmawiać z ludźmi. Samo tatuowanie to jakby najłatwiejszy moment sesji. Przed umówieniem klienta na tatuaż trzeba zadać mnóstwo pytań dotyczących wzoru, zrobić wywiad chociażby na temat ewentualnych zmian skórnych, przy pierwszym tatuażu wyjaśnić na czym to wszystko polega i uspokoić klienta. Z tatuażem, szczególnie pierwszym, wiąże się często stres i jako tatuatorzy powinniśmy mieć lekkość w rozluźnianu atmosfery, rozmowie, ale także zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nas ciąży. Zostawiamy kogoś z danym projektem na całe życie, więc nawiązanie jakiejkolwiek relacji z klientem jest bardzo ważne. Myślę, że poza umiejętnościami czysto technicznymi, te społeczne są tak samo ważne.
6. Czy zdarzyło ci się kiedyś odmówić klientowi ?
- Tak, jeśli nie czułam, że jestem odpowiednią osobą do zrobienia danego wzoru (pod względem stylu i umięjętności). Do tego zwykle nie robię tatuaży na palcach, dłoniach, twarzy (bez wcześniejszych konsultacji). O obraźliwych symbolach, czy napisach chyba nie muszę mówić…
- Poza tym jeśli ktoś przyjdzie na wizytę z ekstremalnie opaloną skórą, jest odsyłany do domu i ma wrócić zimą.
7. Czy są jakieś przeszkody uniemożliwiające wykonanie tatuażu ? Jeśli tak, to podaj jakie. / Komu odradziłbyś wykonanie tatuażu i dlaczego ?
- Na pewno te zdrowotne. Ale o tym najlepiej porozmawiać z lekarzem, czy dermatologiem. Zawsze istnieje ryzyko wystąpienia alergii na tusz, ale w przypadku tuszu czarnego jest ono znikome. Uczulają najczęściej (co nie znaczy, że często) tusze kolorowe. Jeśli ktoś ma problemy skórne takie jak atopowe zapalenie skóry powinien przed zrobieniem tatuażu porozmawiać z lekarzem.
8. Jak nie popełnić błędu przy wyborze tatuażysty ? / Jak wybrać dobrego tatuażystę ?
- W dobie internetu znalezienie odpowiedniego tatuażysty jest całkiem łatwe. Zwykle wszystkie prace wrzucane są na Instagram, czy Facebook, więc jeśli podobają ci się wszystkie prace w galerii danego tatuażysty, to znaczy, że jest to odpowiednia osoba. Później najlepiej zerknąć na opinie, wygląd studio. Jeśli nie jesteś pewny decyzji,zawsze możesz umówić się na bezpłatne konsultacje. To zwykle rozwiewa wątpliwości.
9. Skąd czerpiesz inspirację ?
- Zabrzmi to banalnie, ale moją największą inspiracją jest natura. Od zawsze lubię zwierzęta i rośliny, a każdą wolną chwilę spędzam chociażby w lesie. Praca z końmi nauczyła mnie cierpliwości, ale co ważniejsze pozwoliła się wyciszyć i obserwować. Jest subtelna różnica miedzy 'patrzeć’ a 'widzieć’. Pierwszy raz usłyszałam to zdanie na obozie fotograficznym, a zrozumiałam dopiero po kilku latach i po paru podróżach. Czasami trzeba siąść, najlepiej gdzieś wysoko, i patrzeć. Patrzeć tak długo, aż się zobaczy.
10. Co możesz powiedzieć o aktualnych trendach w sztuce tatuażu? W jakim stylu pracujesz?
- Aktualne trendy to tak naprawdę coraz nowsze i dziwniejsze style, czy techniki. Myślę, że tatuaż stał się modny i bardzo dostępny, dlatego ostatnio najbardziej popularne są tatuaże małe, a nawet te mikroskopijne. Duże oczywiście też cieszą się popularnością, ale w trochę innym wydaniu, niż kiedyś. Każdy tatuażysta ma swój 'styl’, którego się trzyma od czasu do czasu próbując czegoś nowego. Trochę ciężko określić mi mój styl. Rysunkowy realizm? Chyba najlepiej to oddaje. Ale nie wykluczam, że na przestrzeni lat to się pozmienia, bo dopiero zaczynam.
Może to cię zainteresuje: Style i rodzaje tatuaży
11. Wiele osób ma negatywny stosunek do tatuaży, ponieważ obawiają się, że w starszym wieku będą prezentować się nieładnie. Jakie jest twoje zdanie na ten temat ?
- Moi klienci czasami przychodzą z rodzicami, czy dziadkami. Tatuowałam już osoby po 70-ce i uważam to za najfajniejsze sesje. Wiadomo, że skóra się starzeje i tatuaż nie będzie wyglądał idealnie całe życie. Ale wspomnienia związane z dziarami są chyba ważniejsze. Zawsze powtarzam, że moment, w którym robimy tatuaż ma tak naprawdę większe znaczenie niż sam wzór. Oczywiście są też dziarki spontaniczne i te lubię tak samo, jak te przemyślane, ale to też o czymś świadczy. Jeśli jesteś na tyle odważną osobą, że jesteś w stanie pod wpływem chwili oznaczyć ciało na całe życie, to chyba dobrze to pamiętać i na starość spojrzeć na rękę i powiedzieć 'kurde, kiedyś to było!’.
12. Czy tatuaż powinien mieć znaczenie ? Jak wybrać idealny wzór ?
- Wyżej już o tym trochę pisałam i moim zdaniem tatuaże dzielą się na te, co coś znaczą i te, które są po prostu super ekstra i fajnie wyglądają. Przychodzi moment na taki tatuaż, o którym myśli się kilka lat, ale jest też ten moment, że tatuażysta wrzuca wolne flashe i słyszysz wyraźne 'klik’ w głowie, bo wiesz, że musisz to mieć. Jeszcze nie wiesz gdzie, ale zaklepujesz wzór, bo… Bo tak. I to jest piękne.
13. Jak wygląda zwyczajny dzień w pracy tatuażysty?
- Wstaję wcześnie, sprawdzam, co robię danego dnia i siadam do projektów (jeśli nie jest to całodzienna sesja albo duża praca, bo wtedy projekt robię wcześniej). W studio ciągle latam po schodach, bo zapominam czegoś wziąć, za dużo gadam z klientami (często nie moimi). Walczę z drukarką, potem z kalką, kradnę komuś rękawiczki. Robię przerwy w dziaraniu na chichranie, a po pracy bolą mnie plecy, bo nie umiem prosto siedzieć. I zawsze coś sobie ubrudzę na fioletowo kalką. Generalnie jest śmiesznie i fajnie, ale czasami jestem bardziej zmęczona po pracy, niż jakbym przebiegła maraton (nigdy nie biegłam w maratonie, ale na pewno byłabym bardzo zmęczona). To wszystko wygląda pięknie, ale tak serio to to jest ciężka robota.
14. Czy uważasz, że tatuaż to bezsprzeczna rewolucja w estetyce, która przełamuje stereotypy?
- Nie wiem, czy tatuaż ma aż tak trudno brzmiącą funkcję. Chyba trzeba mu dać jeszcze czas.Tatuaż sam w sobie wiąże się właśnie ze stereotypami, więc moment, w którym ludzie przestaną się oceniać po noszonych obrazkach będzie punktem zwrotnym (chyba w całej hostorii). To zawsze będzie, teraz może jest ten moment, kiedy tatuaż stał się na tyle popularny, że ludzie są z nim obyci i przyzwyczajeni do jego widoku. Ale mimo wszystko aktualnie jest 'modą’, a jak wiadomo moda się zmienia, odchodzi, potem wraca. Kiedyś modne były tribale, później zaczeliśmy się z nich śmiać. Teraz stają się modne na nowo. Jedynym problemem tu jest to, że tatuażu nie zdejmiesz, jak dzwonów, czy białych kozaków, musisz z nim żyć na co dzień, nawet jeśli cała reszta stwierdzi, że już nie są fajne. Dlatego chciałabym bardzo, żeby dziary zrobiły właśnie taką rewolucję – żebyśmy przestali się oceniać po wyglądzie. Może jesteśmy na dobrej drodze.
Może to cię zainteresuje: Tatuażyści z całej Polski
15. Jakie są plusy i minusy profesji tatuatora?
- Plusy to na pewno ogrom ludzi, jaki się poznaje. Te wszystkie historie, opowieści, dyskusje – to najbardziej podoba mi się w tej pracy, bo ja bardzo lubię słuchać. Minusy to na pewno ból pleców, barków i w sumie czasami wszystkiego. I ta myśl z tyłu głowy 'robię to komuś na całe życie, co jak mu się nie będzie podobać?’
16. Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą zostać tatuatorami ?
- Ktoś mądry mi kiedyś powiedział, że 'albo się to ma, albo się tego nie ma’. I to jest ważna rzecz. Bo rysowanie po skórze nie ma nic wspólnego z rysowaniem na papierze. Oczywiście niezbędny jest warsztat i ćwiczenie na kartce, bo bez tego się po prostu nie da. Ale potem przeniesienie tego na skórę to zupełnie inna bajka. Potrzeba dużo cierpliwości i na pewno pokory, bo pierwsze prace nigdy nie wychodzą dobrze. Poza tym tutaj potrzeba praktyki i ciągłego rozwijania się. To zajmuje lata, więc wytrwają najsilniejsi. Poza tym, że jest to bardzo satysfakcjonująca praca, to jest również niesamowicie trudna i męcząca pod względem fizycznym, ale i psychicznym. Nie można zapominać, że jest to jednak praca z ludźmi, a wiecie jacy są ludzie. Twardym trzeba być.