Tag: Tatuaż Dotwork

Warto jechać w siną dal, żeby zrobić sobie wymarzony tatuaż. Nie oszczędzać i cierpliwie czekać.

Tatuaż nie musi mieć znaczenia, jest to kwestia indywidualna. Niektórzy po prostu tatuują wzory, które im się podobają i niekoniecznie stoją za nimi jakieś większe historie.

Ciągle jeszcze poszukuję swojego stylu. Jednak krążę wokół linii, tatuażu graficznego, rycinowego.

Największą zaletą w wykonywaniu zawodu tatuażysty jest niewątpliwie ilość kreatywnych i pasjonujących ludzi, których poznaję. Spełniam się artystycznie i spędzam czas w otoczeniu sztuki, którą kocham.

Nazwałem swój styl „Tattoos of A Spiritual Movement”, ponieważ to nie tylko sposób rysowania, ale także idea, która się pod nim kryje. Każdemu tatuażowi nadaję duże znaczenie i wiem, jak potężny jest on dla każdego klienta.

Tatuaże przestają kojarzyć się z kryminałem i coraz częściej goszczę na leżance grupy zawodowe, które teoretycznie jeszcze 10 lat temu nie zdecydowałyby się na wytatuowa-nie eksponowanych części ciała. Myślę, że ten przełom zawdzięczamy jakości prac, które na przestrzeni lat stały się lepsze technicznie i różnorodne pod kątem stylistycznym.

Ciężko mi określić styl w jakim pracuję- mówię na to ilustracje, choć jest to połączenie grafiki, dotworku i blackworku. Staram się nie ograniczać w swoim stylu i nadal szukam siebie.

Rysuję od dziecka, zaczynałam od bazgrołów, przez pejzaże i portrety, aż ukochałam sobie dotwork, w którym tworzę od 10 lat.

Mam poczucie, że praca nie jest dla mnie przymusem i każdego dnia przychodzę do niej z chęcią.

„Atmosfera w studio jest nieziemska- człowiek praktycznie zapomina, że jest w pracy, a czas leci aż za szybko. „