Tatuażysta z Bielsko-Biała: Nie – wykształcenie stricte artystyczne nie jest potrzebne, wszak mamy wielu doskonałych tatuatorów w kraju, którzy takiego nie posiadają, co więcej, nigdy niczego nie studiowali. Uwazam, ze istotniejsza jest tutaj znajomość branży na wylot, posiadanie autorytetów, poszukiwanie inspiracji i rozwijanie się powoli w stylistyce, która nas interesuje, z czasem szukając własnej ścieżki. Pierwszy tatuaż w życiu wykonałam na sobie – przy kostce tak, abym miała dobry dostęp do tatuowanego miejsca. Na małej gałązce chciałam spróbować wszystkiego na raz – trochę blachy, trochę konturów, a gdzieś tam może kropkę, a tu whip spróbuje, także oczywiście wyszedł elegancki dramat.
1) Kiedy i jak rozpoczęła się twoja przygoda z zawodem tatuażysty ? Jak długo tym się zajmujesz ?
- Moja miłość do tatuażu zrodziła się niemal 10 lat temu, kiedy wykonałam sobie pierwszy tatuaż (już zakryty, ach te błędy młodości). Szybko złapałam zajawkę i zaczęłam odkładać każdy grosz na kolejne tatuaże dobierając artystów już rozważnie, jeździłam w wolnym czasie na krajowe konwenty, czytałam regularnie prasę branżową i obserwowałam, co się dzieje na scenie tatuażu w Polsce oraz za granicą. Jednak tatuować zaczęłam dopiero trzy lata temu, ponieważ długo uważałam się za niegodną do wykonywania tego zawodu – w gruncie rzeczy czasem wciąż ciąży na mnie to przeświadczenie.
2) Czym się zajmujesz na co dzień poza sztuką tatuażu ?
- Właściwie tatuaż pochłania mnie w całości, na co dzień skupiam się właśnie na tatuowaniu, rozwijaniu się pod kątem projektowym, dbanie o wizerunek swojej marki, jaką jest Żuk Tattooing, piszę również poradniki dla klientów, a propos tego jak tatuować się mądrze, które wkrótce będzie można zakupić w formie książki, prowadzę Bliskie Spotkania Ze Sztuką Tatuażu, opowiadając o tym, czym jest tatuaż i dlaczego podjęcie decyzji o nim, to odpowiedzialna sprawa, no i najważniejsze – uskuteczniam turystykę tatuażową zgarniając fajne dziary na sobie. W związku z tym trudno mi namierzyć coś, co robię poza tatuażem, może spacerowanie z moimi dwoma psami, ale nie nazwałabym tego porywającą pasją.
3) Opowiedz o pierwszym tatuażu, który wykonałeś.
- Pierwszy tatuaż w życiu wykonałam na sobie – przy kostce tak, abym miała dobry dostęp do tatuowanego miejsca. Na małej gałązce chciałam spróbować wszystkiego na raz – trochę blachy, trochę konturów, a gdzieś tam może kropkę, a tu whip spróbuje, także oczywiście wyszedł elegancki dramat. Plus spociłam się jak nigdy. Co ciekawe, siedzi o dziwo ta gałąź, więc najwyraźniej będę miała już na zawsze pamiątkę po pierwszym podejściu do tatuażu.
Może to cię zainteresuje: Co ty wiesz o tatuażach? Ciekawostki o tatuażach
4) Czy pobierałeś gdzieś lekcję rysunku ? Czy trzeba mieć wykształcenie artystyczne, aby zostać tatuażystą ?
- Nie – wykształcenie stricte artystyczne nie jest potrzebne, wszak mamy wielu doskonałych tatuatorów w kraju, którzy takiego nie posiadają, co więcej, nigdy niczego nie studiowali. Uwazam, ze istotniejsza jest tutaj znajomość branży na wylot, posiadanie autorytetów, poszukiwanie inspiracji i rozwijanie się powoli w stylistyce, która nas interesuje, z czasem szukając własnej ścieżki. Rozwój tatuatorski to jest bardzo długi proces i nikt nie powiedział, ze jeśli ładnie rysujemy sarenki, to też fajnie będziemy tatuować. Natomiast sam warsztat rysunkowy jest ważny, nawet bardzo, ale jest jedną ze składowych czyniących dobrego tatuatora, w związku z tym bez pozostałych elementów może się nie udać. Ja studiowałam grafikę przez dwa lata, ale udałam się na te studia właśnie w celu rozpoczęcia mojej drogi tatuatorskiej – aby nieco otworzyć sobie głowę artystycznie, bo jestem bardzo metodycznym i systemowym umysłem.
5) Jakie cechy powinien mieć dobry tatuator?
- Przede wszystkim chęć ciągłego rozwoju, bo to jest praca, w której uczymy się non stop i nie ma momentu, w którym można powiedzieć wiem już wszystko. Miłość do tatuażu, która ten rozwój powinna napędzać. Uważam, ze to tego zawodu powinno się wchodzić właśnie z miłości do branży, bo wówczas jesteśmy w stanie poświęcić wiele dla rozwoju, a to jest kluczowe, zwłaszcza na początku. Zainteresowanie światem tatuażu i tym, jak się zmienia, chęć kolekcjonowania na sobie prac innych artystów, bo to świetna droga do wymiany doświadczeń. Potrzeba oddychania i życia tatuażem. A oprócz tego dobre umiejętności interpersonalne, przecież pracujemy z ludźmi i dużo, dużo, dużo samozaparcia i cierpliwości.
6) Czy są jakieś przeszkody uniemożliwiające wykonanie tatuażu ? Jeśli tak, to podaj jakie. / Komu odradziłbyś wykonanie tatuażu i dlaczego ?
- Oczywiście, jest wiele przeciwwskazań z punktu widzenia medycznego, schorzenia skórne, schorzenia układu krążeniowo-oddechowego, choroby zakaźne nieleczone, ciąża, karmienie piersią, cukrzyca, choroby układu nerwowego, tak można wymieniać i wymieniać. Często potrzebna jest konsultacja z lekarzem, bo zdrowie i życie klienta jest w naszych rękach. Natomiast zwykle odradzam wykonanie tatuażu osobom, które zwyczajnie nie są pewne swojej decyzji i podejmują ją pod presją innych, lub pod wpływem chwilowej emocji, co może się skończyć żałowaniem tego kroku do końca życia. Wywiad i rozmowa z klientem to podstawa.
Może to cię zainteresuje: Style i rodzaje tatuaży
7) Jak nie popełnić błędu przy wyborze tatuażysty ? / Jak wybrać dobrego tatuażystę ?
- Przede wszystkim nie cena i czas oczekiwania, a portfolio. Zawsze powtarzam jak zdarta płyta, aby szanować swoje ciało, zdrowie i życie. Tatuaż to poważna decyzja, inwestycja, rzecz, która będzie z nami nie tylko rok po zrobieniu, ale i za 10,20,40 lat. W tej perspektywie koszta nie powinny się liczyć. Jeśli na nowy telefon, który za trzy lata wymienimy, jesteśmy w stanie wydać grube tysiące, oszczędzanie na czymś, co będzie zdobić nas już zawsze jest zwyczajnie nielogiczne. Powinniśmy zwracać uwagę na umiejętności tatuatora i to, czy jego styl nam w 100% odpowiada. Także kluczowym kryterium wyboru nie powinno być tanio, pod moim domem i na wczoraj, a po prostu portfolio, które mnie ujmuje w pełni.
8) Skąd czerpiesz inspirację ?
- Moją inspiracją jest sam dynamicznie rozwijający się świat tatuażu. Spędzam godziny na przeglądaniu prac innych tatuatorów, uwielbiam ich obserwować przy pracy, tatuowanie się u kogoś w miejscu, w którym nie mogę obserwować procesu to dla mnie dramat stulecia. Rozwój innych dookoła mnie daje mi najwięcej inspiracji w całym wszechświecie i dodaje również otuchy, że kluczem jest czas i cierpliwość.
9) Co możesz powiedzieć o aktualnych trendach w sztuce tatuażu? W jakim stylu pracujesz?
- Trendy z perspektywy klientów i tatuatorów to dwa różne światy. Obecnie klienci zaangażowani są w proste graficznie tatuaże, motywy minimalistyczne i ignorant style. W międzyczasie tatuatorzy szukają ścieżek rozwoju, próbując dołożyć cegiełkę do ewolucji swoich stylistyk, w których się poruszają. Ja już wspomniałam, ze jestem osobą, która ma umysł bardziej ścisły. Dobrze się poruszam w systemach i dlatego też zawsze najbardziej podobał mi się klimat tradycyjny i neotradycyjny. W tym drugim się poruszam, dokładając nieco od siebie, szczyptę słodyczy i neonowego koloru. Wciąż się rozwijam, trzy lata to zdecydowanie za krótko, aby stwierdzić, co tak naprawdę chcę robić, więc na spokojnie, we własnym tempie szukam siebie w tatuażu.
10) Wiele osób ma negatywny stosunek do tatuaży, ponieważ obawiają się, że w starszym wieku będą prezentować się nieładnie. Jakie jest twoje zdanie na ten temat ?
- Tatuaż staje się częścią mnie i tak go traktuję. Będzie się ze mną zmieniał, zestarzeje się, pomarszczy, rozciągnie – tak jak całe moje ciało. Proces starzenia, w dzisiejszych czasach passé, jest zupełnie naturalny, nie uciekniemy przed czasem. Dla mnie to jest właśnie najpiękniejsze i w życiu i w tatuażu, ze czas odbija na nas swoje piętno. Jestem w stanie obserwować, jak konkretne stylistyki próbę czasu znoszą na sobie samej. Tatuaż z zasady jest nieidealny, to jest trudna praca, bo rozwój widzimy z opóźnieniem, jak się rozwijamy można ocenić widząc nasze prace po latach i właśnie to, jak czas na nie wpływa. My na starość będziemy brzydcy i nasze tatuaże tez. Ale czy starości rzeczywiście trzeba się obawiać?
11) Czy tatuaż powinien mieć znaczenie ? Jak wybrać idealny wzór ?
- To jest kwestia bardzo indywidualna. Dla niektórych tak, to jest klucz. Dla mnie wzór się nie liczy już na tym etapie, tylko konkretny tatuator i jego praca, więc gdy widzę propozycje projektu, na wszystko mówię tak. Kolekcjonuję na sobie artystów, nie konkretne motywy. Nie ma recepty na wybór idealnego wzoru. Oprócz faktu, ze musi dobrze prezentować się w danym miejscu na ciele, czy symboliczny, czy czysto estetyczny – to już kwestia danej osoby.
12) Jak wygląda zwyczajny dzień w pracy tatuażysty?
- Kawa i kontemplacja od rana! Ha! Nie no, a tak poważnie, temat rzeka, bo praca tatuażysty to współpraca z ludźmi, wiec każdy dzień z mojego punktu widzenia jest unikalny, a cegiełkę do tego dokładają konkretni klienci oraz moi współpracownicy. Nie ma, z mojego punktu widzenia, tutaj wzorca, co jest świetne, bo nigdy nie wiem, co przyniesie dany dzień.
Może to cię zainteresuje: Tatuażyści z całej Polski
13) Czy uważasz, że tatuaż to bezsprzeczna rewolucja w estetyce, która przełamuje stereotypy?
- Tatuaż towarzyszy ludzkości od tysięcy lat i przez pryzmat historii pełnił różne funkcje, od magicznych, leczniczych, wyznaczających status społeczny, przez stygmę, funkcje identyfikacji religijnej, rytuał przejścia, nowinkę w danej klasie społecznej, funkcje estetyczną – także musimy pamiętać, ze tatuaż był z nami zawsze, tylko jego funkcja się zmienia. To tyle w kwestii rewolucji. A czy przełamuje stereotypy – wszystko zależy od tła kulturowego, a ono jest bardzo ważne i kreuje nasze spojrzenie na rzeczywistość. Mając do czynienia ze społeczeństwem konserwatywnym i homogenicznym, jakim jest polskie społeczeństwo, dużo wody jeszcze musi upłynąć, abyśmy mogli stwierdzić, że stereotyp związany z tatuażem został przełamany i zjawisko jest powszechnie akceptowalne.
14) Jakie są plusy i minusy profesji tatuatora?
- Plusy? Jeśli kochasz tę branżę i ten zawód, nie ma minusów. I to jest moim zdaniem największy plus dla mnie. To jest praca ciekawa, ponieważ każdy dzień jest inny, każdy klient jest inny, branża się zmienia, świat się zmienia, tatuaż zmienia się również. My, jako tatuatorzy, ewoluujemy i zmierzamy naprzód. Nie ma nudy i szklanego sufitu nigdy. Dodatkowo można poznawać ludzi, miejsca, zobaczyć świat i przezywać. Niesamowita sprawa. Wiadomo – nie zawsze można przewidzieć, czy będą klienci, sezony pełne zapisów, sezony wolniejsze, wszelkie wydarzenia ekonomiczno-polityczne bezpośrednio na nas wpływają, bo tatuaż to nie jest produkt pierwszej potrzeby, to z definicji towar luksusowy. Ręka boli, plecy bolą, ludzie mojego pokroju, którzy nigdy nie są w 100% zadowoleni ze swojej pracy, muszą zaliczyć dzienną porcję biczowania się i wyrzutów sumienia, aby się popychać do rozwoju, ale to wszystko jest niczym w obliczu faktu, że codziennie można robić to, do czego serce bije najbardziej.
15) Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą zostać tatuatorami ?
- To jest ciężka praca. Dobrego tatuatora czyni więcej, niż ładne rysunki. Rozwój kosztuje masę wyrzeczeń. Róbcie to, po prostu, z miłości. Jeśli decyzja o wejściu do branży wynika z braku pomysłu na siebie, chęci zaimponowania komuś, lub wizji kosmicznych (ha ha ha) zarobków, dajcie sobie spokój, bo się wydalicie i srodze rozczarujecie.