Tatuażystka z Krakowa: inspiracje czerpię z fotografii portretowych oraz rzeźb. Lubię dokładać do nich jakąś historię „budując” kompozycję.
Tatuażem zajmuje się od 2014 roku.
1) Kiedy i jak rozpoczęła się twoja przygoda z zawodem tatuażysty ? Jak długo tym się zajmujesz ?
- W 2009 roku udałam się na kurs tatuażu do Bytomia ( kursy prowadziło studio Rectuum ). Tam, po krótkim wstępie co do czego służy i jakie są zasady bhp, od razu kazali mi tatuować ludzi. Nie powiem- był to skok na głęboką wodę, ale tak dawniej uczyli. Po kursie równocześnie studiowałam i tatuowałam, głównie znajomych ( którzy jakoś przez te tatuaże już nie utrzymują ze mną kontaktu) . Pracę w profesjonalnym studiu , zaczęłam już po ukończeniu nauki, w 2014 roku, tak wiec właściwa praca nad techniką tatuowania rozpoczęła się właśnie wtedy.
2) Czym się zajmujesz na co dzień poza sztuką tatuażu ?
- Prawdę mówiąc , to na nic innego nie mam czasu! Mam 6 letnią córkę, a co za tym idzie każdy czas wolny poświęcam jej.
3) Opowiedz o pierwszym tatuażu, który wykonałeś.
- Pamietam go bardzo dobrze – była to twarz demona, na całą wewnętrzną część przedramienia.
4) Czy pobierałeś gdzieś lekcję rysunku ? Czy trzeba mieć wykształcenie artystyczne, aby zostać tatuażystą ?
- Tak, przed zdawaniem na uczelnię plastyczna, pobierałam lekcje malarstwa u pewnego profesora. Jednak finalnie, studia ukończyłam w zupełnie innym kierunku, a mianowicie była to technika z informatyką. Gdzieś z tylu głowy odczuwam braki , jeśli chodzi o świat sztuki , ale nie uważam, iż dyskwalifikują one z możliwości bycia tatuatorem. Aby móc wykonywać ten zawód trzeba mieć przynajmniej dwie umiejętności – talent plastyczny oraz stalowe nerwy.
5) Jakie cechy powinien mieć dobry tatuator?
- Pokorę i asertywność . Warsztat i umiejętności przychodzą z czasem, natomiast to jacy jesteśmy dla klientów jest zależne od nas samych. Wiadomo, że nie można dać sobie wejść na głowę , ale trzeba pamiętać, że dla nas tatuatorów , to co robimy jest chlebem powszednim , ale dla klienta to całkiem inny świat, w którym my jesteśmy ich przewodnikiem. Jeśli poczują się z nami dobrze i pewnie – wyjdą zadowoleni ze swojego tatuażu i na pewno wrócą po więcej.
6) Czy zdarzyło ci się kiedyś odmówić klientowi ?
- Tak. Żałuje teraz, iż nie zdarzało mi się to częściej w poprzednich latach.
Może to cię zainteresuje: Co ty wiesz o tatuażach? Ciekawostki o tatuażach
7) Czy są jakieś przeszkody uniemożliwiające wykonanie tatuażu ? Jeśli tak, to podaj jakie. / Komu odradziłbyś wykonanie tatuażu i dlaczego ?
- Są dwa główne powody, dla których odmawiam wykonania tatuażu – brak jakichkolwiek oznak porozumienia w kwestii wzoru ( najczęściej kiedy klient usilnie stara się wymusić na mnie zrobienie kopii 1:1 czyjejś pracy ) lub nadmiernie opalona skóra. Jest jeszcze jeden czynnik – osoba towarzysząca. Zdarza się to bardzo rzadko i najczęściej udaje mi się wybrnąć z tego obronną ręka, jednak bywa tak, że partner/ka klientki/klienta stara się wmówić mi jak mam pracować, jak ma wyglądać projekt i jak ma być umiejscowiony na skórze. Odradzam również wykonanie tatuażu osobie niezdecydowanej, zasypujące mnie milionami pomysłów, pytaniami itp, jak również osobom , które chcą sobie tatuować tzw „drobnice’’ , przykładowo „ chciałbym sobie wytatuować obraz bitwy pod Grunwaldem , w wymiarach 10x10cm”.
8) Jak nie popełnić błędu przy wyborze tatuażysty ? / Jak wybrać dobrego tatuażystę ?
- Przede wszystkim patrzymy na prace danego artysty. To jest kluczowe. Jeśli widzimy w pracach coś, co do nas przemawia i nam się podoba – mamy połowę sukcesu. Jest jednak wiele sytuacji kiedy klienci widząc nasze prace, wychodzą z zapytaniami o kompletnie różne style . Ja mam ten komfort, że z racji stażu w branży oraz pracy w studiach, gdzie robiło się „wszystko’’ jestem dosyć elastyczna i potrafię podołać wymaganiom klientów. Aczkolwiek również ograniczam ‚wachlarz usług” .
9) Skąd czerpiesz inspirację ?
- Inspiracje czerpię z fotografii portretowych oraz z rzeźb. Lubię dokładać do nich jakąś historię „budując” rękaw lub inną kompozycję. Wiadomo, głównymi pomysłodawcami swoich tatuaży są klienci 🙂
10) Co możesz powiedzieć o aktualnych trendach w sztuce tatuażu? W jakim stylu pracujesz?
- Jeśli chodzi o trendy , to o nich można by napisać osobny artykuł.
W skrócie mogę powiedzieć tyle, że klient jest coraz bardziej świadomy tego , co można stworzyć na ludzkiej skórze. Mamy fanów tatuaży minimalistycznych , którzy budują całe kompozycje na podstawie małych, drobnych „wlepek”, są ludzie którym podoba się , aby jeden motyw/postać zajmowała główne miejsce w projekcie. Wiem jedno, że moda kołem się toczy – obserwujemy powrót do tatuaży tradycyjnych, a ludzie wciąż pragną czegoś nowego , co odróżni ich od większości. Kiedyś tatuaż sam w sobie sprawiał, że nosząca go osoba wyróżniała się z tłumu. Teraz, kiedy ozdabianie ciała w ten sposób mocno się spopularyzowało, tatuatorzy zaczęli eksperymentować z tym, co jest na topie a własną wyobraźnią. Ja sama specjalizuje się w realizmie, ale lubię łączyć realizm z watercolorem, podkreślać go czernią, dodawać mocnej wyrazistości. Uwielbiam też wykonywać portrety.
Może to cię zainteresuje: Style i rodzaje tatuaży
11) Wiele osób ma negatywny stosunek do tatuaży, ponieważ obawiają się, że w starszym wieku będą prezentować się nieładnie. Jakie jest twoje zdanie na ten temat ?
- To jest temat mocno dyskusyjny; zawsze twierdzę, że na starość wszyscy będziemy źle wyglądać, bez względu na to czy będziemy wytatuowani czy też nie. Ale nie każdemu taka odpowiedź może wystarczyć , dlatego jeśli ktoś się waha, polecam takie miejsca, które najdłużej pozostają jędrne w naszym ciele , tj. ręce i nogi lub plecy. Również wybór wzoru jest istotny, bo jeśli ozdobimy ciało drobnymi elementami, to po latach stracą one na ostrości i mogą wizualnie scalić się w papkę. Robiąc duży motyw, sprawiamy iż będzie on bardziej „żywotny’’.
12) Czy tatuaż powinien mieć znaczenie ? Jak wybrać idealny wzór ?
- Śmiem twierdzić, iż pomału przemijają czasy, w których robiło się pewien wzór ( np. kotwice ) ze względu na jego znaczenie. W tej chwili, klient może sobie zażyczyć podobiznę damy z łasiczką, bo po prostu lubi ten obraz i chciałby mieć jego „reprodukcję’’ na swoim ciele, a to w mojej opinii jest dobra droga. Pokazuje to indywidualność każdego z nas, co lubimy i z czym się utożsamiamy. Jeśli natomiast wszyscy mieli by korzystać z jednego kanonu wzorów , na podstawie ich znaczeń, wszyscy tatuatorzy jak jeden mąż musieli by wykonywać motywy wilka z lasem, map z kompasem oraz róż z czaszkami lub tygrysami.
13) Jak wygląda zwyczajny dzień w pracy tatuażysty?
- W moim przypadku jest to bardzo długi dzień. O 9 rano jestem już w studiu, aby przygotować swoje stanowisko pracy, a na 9.30 przychodzi klient. Ponieważ wiem co będę robić (poprzez kontakt w mediach społecznościowych ), przedstawiam klientowi gotowy projekt. Później nanosimy ewentualne poprawki , i po akceptacji klienta przechodzimy do właściwego procesu powstawania tatuażu, czyli przygotowanie kalki, a następnie odbicie jej na skórze klienta. Kiedy zaczynam tatuować jest godzina 10.30/11, kończę natomiast , w zależności od poziomu skomplikowania wzoru oraz poziomu wytrzymałości klienta między godzinami 17 a 19. Następnie trzeba posprzątać stanowisko, dezynfekować narzędzia i wrócić do domu, gdzie na dzień kolejny muszę przygotować projekt. Zatem mój dzień pracy wynosi około 12 godzin od wtorku do soboty.
Może to cię zainteresuje: Tatuażyści z całej Polski
14) Czy uważasz, że tatuaż to bezsprzeczna rewolucja w estetyce, która przełamuje stereotypy?
- Tak, jestem tego zdania. Wystarczy spojrzeć 20 lat wstecz, gdzie tatuaż był postrzegany jako dowód odsiadki danego człowieka. Po 10 latach , wciąż budziło to sporo kontrowersji , a wśród wysypu tribali, motylków i delfinów, ludziom nadal tatuaż kojarzył się z pewną grupą społeczną, która nie wzbudza sympatii wśród większości . A teraz ? Wydziarani ludzie stają się „pełnoprawnymi’’ członkami społeczeństwa, stąd ogromny rozkwit studiów tatuażu w Polsce. Cieszę się, bo pokazuje to, iż zaczynamy otwierać się na to co inne i akceptować indywidualizm.
15) Jakie są plusy i minusy profesji tatuatora?
Nie każdy ma możliwość wykonywania czegos co kocha – a taka praca sprawia, ze jesteśmy dużo bardziej efektywni i produktywni. Nie musimy dostawać podwyżek, aby czuć się docenieni za własna ciężką pracę – wystarczy zobaczyć uśmiech klienta, któremu w pewien sposób odmieniliśmy życie, i zostawiliśmy mu cząstkę samych siebie, prawdopodobnie do końca życia. Niesamowitym w tej pracy jest również fakt , iż możemy obserwować swój własny rozwój. Dostrzegać to jak nasze poczucie estetyki się zmienia, jak nasza sztuka ewoluuje. W większości przypadków, to my sami jesteśmy sobie szefem, my ustalamy w jakim stylu chcemy działać , i także to my wyznaczamy sobie cele, które chcemy osiągnąć. Dużym plusem również jest to, że spotykamy się na sesji , z ludźmi pochodzącymi z różnych środowisk ,krajów, wszelakich branż, dzięki czemu możemy usłyszeć mnóstwo ciekawych informacji i fantastycznych opowieści.
Jedyny minus, jaki istnieje w tej profesji to taki , że jeśli ma się rodzinę i dzieci, nie można im poświecić tyle czasu ile by się pragnęło. No i może jeszcze jeden – nie z każdym klientem łapiemy dobre fluidy i często jest to droga przez mękę, no ale nikt nie mówił, że będzie łatwo 🙂
16) Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą zostać tatuatorami ?
To bardzo podchwytliwe pytanie. Generalnie jestem „Ciocia Dobra Rada”, dla osób z którymi współpracuje i mogłabym się mocno rozpisać w tej kwestii. Przede wszystkim, trzeba się poświęcić, bo jest to praca na półtorej etatu. Trzeba też uwierzyć we własne umiejętności, ale również być przygotowanym na kubeł zimnej wody, kiedy coś nie wyjdzie. I jedna, najważniejsza z tych wszystkich rada – kiedy już osiągnie się poziom eksperta, nie wolno otoczyć się bańką swojej wspaniałości, tylko nadal uczyć się i podpatrywać techniki od innych, wymieniać się spostrzeżeniami, brać udział w seminariach i jeździć na konwenty tatuażu. W przeciwnym razie, zamiast progresu będzie regres.