Tatuażystka z Torunia: Mój styl jest eklektyczny, nie zamykam się w jednym stylu. Jestem niespokojną artystyczną duszą i ciągle poszukuję. Może kiedyś się sprecyzuję .
Tatuowaniem zajmuje się od trzech lat.
1) Kiedy i jak rozpoczęła się Twoja przygoda z zawodem tatuażysty ? Jak długo pasjonujesz się tatuowaniem?
- Moja przygoda z tatuowaniem zaczęła się, kiedy byłam jeszcze niepełnoletnia. Sporadycznie tatuowałam w domu, lecz z marnym skutkiem. Doświadczenia nabrałam dopiero odbywając praktyki w toruńskim studiu „Szeroka 23″. Akurat tak się złożyło, że po ukończeniu studiów szukałam zajęcia na stałe i w tym czasie mój facet podesłał mi ogłoszenie o poszukiwaniu praktykanta. Nie wierzyłam, że się uda, bo konkurencja była spora. Dzisiaj nie wyobrażam sobie innej pracy. Tatuuję ponad 3 lata.
2) Czym zajmujesz się na co dzień poza sztuką tatuażu ?
- Poza tatuowaniem i rysowaniem zajmuję się szeroko pojętą grafiką użytkową i projektowaniem graficznym. Na co dzień jestem mamą czterech króliczków 😉. Kiedy mam kilka dni wolnych, uciekam w góry na trekking.
3) Opowiedz o pierwszym tatuażu, który wykonałaś.
- Pierwszy tatuaż wykonałam 11 lat temu na sobie. Chciałam mieć tatuaż za wszelką cenę a byłam niepełnoletnia. Więc… kupiłam maszynkę. Byłam przekonana, że to najlepszy pomysł, bo nikogo nie muszę prosić o pozwolenie (śmiech). Motyw jaki wydziarałam to krzyż na palcu. Nie dość, że trudne miejsce jak na początek to w bardzo widocznym miejscu. Szczęście początkującego mi towarzyszyło, mam ten tatuaż w dobrym stanie do dzisiaj.
4) Czy pobierałaś gdzieś lekcję rysunku ? Trzeba mieć Twoim zdaniem wykształcenie artystyczne, aby zostać tatuażystą ?
- Rysowałam odkąd pamiętam, wszystkim co zostawiało ślad, po wszystkim- dosłownie. Miałam farta, bo na początku swojej edukacji trafiałam na nauczycieli z pasją, którzy bardzo indywidualnie podchodzili do uzdolnień i potrafili odpowiednio pokierować. Ukończyłam liceum o profilu plastycznym i jestem absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu na kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Wykształcenie artystyczne nie zaszkodzi, lecz nie sadze, aby było konieczne. Ze swojej perspektywy mogę napisać, że wiedza empiryczna jest cenniejsza niż papier i tytuł naukowy. Mimo wszystko warto mieć podstawową wiedzę z zakresu kompozycji, światłocienia, ekspresji i anatomii.
5) Jakie cechy powinien mieć dobry tatuator?
- Myślę, ze najważniejszymi cechami są odpowiedzialność i samodyscyplina. Odpowiedzialność to cecha nadrzędna, każdy ruch trzeba wykonywać z myślą o zdrowiu pacjenta. Samodyscyplina, ponieważ jest to zawód, który wymaga zaangażowania i ciągłej chęci nauki i rozwoju. W pracy z klientem cenna jest również intuicja i dobra komunikacja.
6) Czy zdarzyło ci się kiedyś odmówić klientowi ?
- Tak, zdarzyło się. Jeżeli po wstępnej rozmowie z klientem wiem, że nie spełnię na 110% jego oczekiwań i jednocześnie ja nie będę zadowolona z efektu to po prostu nie podejmuję współpracy. Staram się nie brać projektów, które odbiegają od mojej stylistyki i nie sprawiają mi przyjemności. Nie konkuruję z innymi artystami, więc jeśli wiem, że dany artysta ugryzie temat lepiej to po prostu polecam klientowi zwrócenie się do niego. Nie wykonuję też plagiatów.
Może to cię zainteresuje: Co ty wiesz o tatuażach? Ciekawostki o tatuażach
7) Czy są jakieś przeszkody uniemożliwiające wykonanie tatuażu- jeśli tak, to podaj jakie. Komu zdecydowanie odradziłabyś wykonanie tatuażu i dlaczego ?
- Niewątpliwie największe przeszkody to te związane ze zdrowiem (przyjmowanie określonych leków, choroby itp.), ciąża i karmienie piersią, odmienne stany świadomości po używkach. Nie wydziaram również osoby niezdecydowanej. Decyzja o tatuażu powinna być przemyślana i świadoma. Bardzo nie lubię sytuacji, w której osoba towarzysząca klientowi ma więcej do powiedzenia na temat wzoru, niż sam klient.
8) Jak nie popełnić błędu przy wyborze tatuażysty? Jak wybrać dobrego tatuażystę?
- Przede wszystkim zapoznać się z portfolio! Sugeruj się własnym poczuciem estetyki. Często spotykam się z pytaniami na portalach społecznościowych „jaki jest najlepszy tatuażysta w Toruniu?” a tak serio to nie ma definicji „najlepszego” tatuażysty. Najlepszy tatuażysta to ten, który zebrał najwięcej lajków? No chyba nie. Każdy artysta ma inna kreskę i inną stylówkę- do wyboru do koloru, każdy znajdzie coś dla siebie.
9) Skąd czerpiesz inspirację ?
- Inspirację czerpię ze wszystkiego, co mnie otacza. Często inspirują mnie bardzo prozaiczne rzeczy. Najczęściej jednak inspiracje czerpię z natury i sztuki.
10) W jakim stylu pracujesz? Co możesz powiedzieć o aktualnych trendach w sztuce tatuażu?
- Być może jestem ignorantką, ale nie śledzę trendów. Robię to, co mi się aktualnie podoba. Mój styl jest eklektyczny, nie zamykam się w jednym stylu. Jestem niespokojną artystyczną duszą i ciągle poszukuję. Może kiedyś się sprecyzuję .
Może to cię zainteresuje: Style i rodzaje tatuaży
11) Wiele osób ma negatywny stosunek do tatuaży, ponieważ obawiają się, że w starszym wieku będą prezentować się nieładnie. Co o tym myślisz ?
- Hmm… a po co wybiegać tak w przód? Życie jest za krótkie, aby tym się przejmować. Przecież jak już będziemy starzy i pomarszczeni będzie mnóstwo ludzi z dziarami i raczej nikt nie będzie oceniał nas w krytyczny sposób, bo będzie to bardzo powszechne (a przynajmniej mam taką nadzieję).
12) Czy Twoim zdaniem tatuaż powinien mieć znaczenie- jak wybrać idealny wzór ?
- Może mieć znaczenie, ale nie musi. Według mnie tatuaż to przede wszystkim ozdoba, swojego rodzaju dzieło sztuki na skórze. To bardzo indywidualna kwestia
13) Jak wygląda Twój dzień w pracy tatuażysty?
- Dzień zaczynam od kawy i social mediów. Odpisuję na wiadomości i wstawiam posty. Czasem zdarza się, że nanoszę drobne poprawki do projektu, który rysowałam dzień wcześniej, bo rano świeża głowa lepiej myśli . Później ogarniam siebie i lecę do swojego studia około 10-11. Kiedy przychodzi umówiony klient, pokazuję projekt, omawiamy szczegóły, rozmiar i umiejscowienie. Robię kalkę, odbijam wzór no i jazda, dziaramy! Uwielbiam rozmawiać z klientami i poznawać nowych ludzi. Ta praca zmieniła totalnie moje podejście do klienta i ogólnie do drugiego człowieka. Wcześniejsze doświadczenia z pracy spowodowały, że stałam się bardzo wycofana a kontakt z klientem ograniczałam do minimum. Na szczęście to już zamknięty rozdział i mogę być sobą (śmiech). Atmosfera w studiu jest dla mnie najważniejsza i nieskromnie mówiąc, jest to nasz atut. Współpracuję z cudownymi artystami, prywatnie bardzo się lubimy. Klientów traktujemy na równi, czyli po kumpelsku, nieważne czy ktoś jest u nas pierwszy czy dziesiąty raz. Po pracy obowiązkowo jedzonko, kawa i dalej praca. Wieczorem przysiadam do projektowania wzoru na kolejny dzień, w tym czasie słucham podcastów lub oglądam seriale jednym okiem. No a później to już starcza czasu tylko na spanko.
Może to cię zainteresuje: Tatuażyści z całej Polski
14) Czy uważasz, że tatuaż to bezsprzeczna rewolucja w estetyce, która przełamuje stereotypy?
- Taaak, totalnie się zgadzam! Tatuaże przestają kojarzyć się z kryminałem i coraz częściej goszczę na leżance grupy zawodowe, które teoretycznie jeszcze 10 lat temu nie zdecydowałyby się na wytatuowanie eksponowanych części ciała. Myślę, że ten przełom zawdzięczamy jakości prac, które na przestrzeni lat stały się lepsze technicznie i różnorodne pod kątem stylistycznym.
15) Jakie są plusy i minusy profesji tatuatora?
- Nie będę oryginalna i zacytuję „wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu” . Moja praca to pasja, która pozwala na ciągle rozwijanie się, czy to nie mega przywilej? Mam fach w ręku. Jestem wdzięczna, że dostałam szansę i nie poddałam się na samym początku, kiedy było najtrudniej. Niewątpliwym plusem jest praca w zespole, który tworzą zajebiści ludzie (pozdrawiam ekipę haha). Co do wad, to… Przede wszystkim to brak czasu dla siebie i bliskich. Rysowanie pochłania sporo czasu i dopiero uczę, jak zarządzać czasem i swoją energią, aby głowa była zdrowa. Często też w natłoku zajęć zaniedbuję odpisywanie na wiadomości i social media. Kolejnym, najbardziej dotkliwym aspektem są bolące plecy, które czasem napierd*** szczególnie po sesjach całodniowych w nienaturalnej pozycji.
16) Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą zostać tatuatorami ?
- Rysować, rysować i rysować. Potem ćwiczyć i ćwiczyć, już mając w ręce maszynkę. Nie polecałabym kursów weekendowych, które chcą zrobić z ciebie tatuatora po kilku spotkaniach. Próbuj dostać się na praktyki do profesjonalnego studia i pytaj o rady doświadczonych artystów. Nie jest to łatwa droga- bądź cierpliwy i pracowity.